piątek, 23 listopada 2012

Powiew lata

Do zrobienia tego naszyjnika zabierałam się całe lato, z braku czasu zrobiłam go dopiero teraz. Naszyjnik charakteryzuje się żywymi barwami oraz asymetrycznym kształtem. Nic tylko podziwiać:)


Podziękowania dla Poli, modelki:)

                                                                                                                                            Klaudyna

poniedziałek, 29 października 2012

małe przed i po

Znowu nastała długa przerwa w dostawie postów, co jest spowodowane natłokiem pracy na uczelni. Na szczęście udało mi się uwiecznić, a teraz zamieścić mały makeover spinki do włosów, którą bardzo lubię, lecz do użytku publicznego dawno się już nie nadawała...

Klaudyna

piątek, 14 września 2012

Paryżowa relacja cz. 3 (ciekawostki)

Oto już ostatnia odsłona naszego wyjazdu do Paryża. Każdy z tych postów przypominał nam jak miło spędziłyśmy tam czas. Tym razem chcemy się z wami podzielić rzeczami które dojrzałyśmy w natłoku tych wszystkich cudownych rzeczy i które na zawsze zapamiętamy.

Pierwszą taką rzeczą jest domek dla lalek o jakim marzy chyba każda mała dziewczynka. Domek z naleziony przypadkowo w witrynie jednego z sklepów. Klaudyna o mało do niego się nie wprowadziła, niestety meble były troszkę za małe :(


Co dziewczyny robią na jednej ze słynniejszych ulic w Paryżu? Tak... Chodzą po przecudnych salonach samochodowych. Najbardziej urzekł nas salon Citroena. No cóż, tyle cudeniek w jednym miejscu - nie mogłyśmy się oprzeć. Więc na Polach Elizejskich zamiast oglądać sklepy z ubraniami, my chętniej zachodziłyśmy do miejsc gdzie można zobaczyć bardziej męskie zabawki =D



A to widok z jego ostatniego piętra (chyba 9) ;)


Dowód, że nawet w salonie Mercedesa można znaleźć modowe inspiracje


Robi wrażenie, co nie? Fontanna Neptuna w Wersalu


A tu widzimy potworne karpie, które pojawiły się przy nas w czasie kiedy rozmawiałyśmy czy w tym stawie coś żyje. Już praktycznie stwierdziłyśmy, że nie, a tu nagle coś nas wciąga do wody...Próbujemy krzyceć, ale woda wlewa nam się do ust, te krwiożerczre potwory prawie odgryzły Ewie rękę...Na szczęście uratował nas książę zaklęty w łabędzia, którego nagrodziłyśmy dzieląc się naszym śniadaniem :)




to tyle... już niedługo coś twórczego... ;)

czwartek, 6 września 2012

Porzucone różności

 Z uwagi na wakacje nie miałyśmy czasu z Ewą wykonać nic nowego.
Jest jednak parę rzeczy, których jeszcze nie widzieliście.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego tak dawno nie było wpisów oto odpowiedź.
Ewa plażowała się w Grecji, a ja wypacałam siódme  poty na obozie tanecznym, ale o tym jeszcze napisze parę słów w najbliższej przyszłości:)
Miłego oglądania prac:) 









                                                                                                                                               Klaudyna

niedziela, 19 sierpnia 2012

Stojak na bransoletki

Ostatnio zauważyłam, że po moim pokoju wala się pełno bransoletek, których nie noszę, ponieważ nigdy nie mogę znaleźć tej właściwej. Postanowiłam więc zrobić na nie stojak. Dla zainteresowanych wykonaniem podobnego zamieszczam tutorial poniżej:)

Mam nadzieję, że pomysł się wam podoba:)

                                                                                                            Klaudyna

piątek, 17 sierpnia 2012

Paryski styl życia - czyli relacji ciąg dalszy

Paryż rządzi się zupełnie innymi prawami. Można całymi dniami przesiadywać na trawnikach i nikt cię nie wygania. Kiedy jest za gorąco bez obaw możesz zamoczyć nogi w fontannie i nikt się na ciebie nie wkurza. Żyć nie umierać:) Ludzie nigdzie się nie śpieszą, są uśmiechnięci i witają się z tobą ( nikt nie chce cię zjeść za zawracanie mu głowy w przeciwieństwie do Polski). No i najważniejsza rzecz jeśli chodzi o życie w Paryżu. Mam nadzieję, że zgadliście że chodzi nam o wino i sery (z tymi ostatnimi nie należy przesadzać:P)

A teraz kilka zdjęć z cudownych miejsc gdzie miałyśmy okazje spożywać posiłki:)

Nasza znajoma paryżanka, której bardzo dziękujemy za gościnę, zabrała nas na piknik w dość nietypowym miejscu. Otóż odbył się on na moście artystów:) 

Śniadanie na placu inwalidów. Reszta turystów robi fotki, zwiedza i robi to co generalnie turyści robić powinni, a my szamamy serek i bagietkę:)

Chwila przerwy przed wieżą Eiffla. Niestety było po deszczu i trawnik był zbyt mokry, więc zadowoliłyśmy się miejscem na ławce:) W tym miejscu również spełniłyśmy dobry uczynek i podzieliłyśmy się jedzeniem z bezdomnym. Przed którym później uciekałyśmy, gdyż chciał nam podziękować przytuleniem =)

Ogrody Tuileries, przy Luwrze.

A tu świeżutkie wypieki, prosto z piekarni, spożyte na tyłach słynnej katedry Notre Dame:)



Mamy nadzieje, że z niecierpliwością będziecie oczekiwać na część trzecią zapisków z Paryża:)

sobota, 11 sierpnia 2012

Kwiaty nie tylko na łące

       Jak możecie się z tytułu posta domyślić, motywem dzisiejszego posta będą kwiatowe naszyjniki.
Nie myślcie jednak, że zapomniałyśmy o obiecanej dalszej relacji z Paryża. Głównym celem naszego bloga jest prezentowanie biżuterii, więc do relacji wyjazdowej wrócimy później.
       Prezentowane dzisiaj naszyjniki wykonane są z bawełny. Mam nadzieje że wam się spodobają:)



 
                                                                                                                                                                          Klaudyna

niedziela, 5 sierpnia 2012

Paryżowa relacja cz. 1

W zeszłym tygodniu wyruszyłyśmy na poszukiwanie inspiracji do Paryża. Musimy przyznać że wiele pomysłów przyszło nam do głowy  - teraz nadszedł czas, aby je realizować, a także podzielić się z wami naszymi wspomnieniami. Trochę się tego uzbierało przez tydzień więc, aby was nie
 zamęczyć podzieliłyśmy relację na 3 części:

1. Miejsca, których nieodwiedzenie byłoby grzechem będąc w Paryżu
2. Paryskie życie, czyli jak umilić sobie dietę na francuską modę:)
3. Ciekawostki - miejsca do których zwykle nie docierają turyści



Łuk TriumFAJNY, ten troszkę nowszy, z czasów Napoleona.
(Sądząc po stosunku rozmiaru tego łuku, do tego rzymskiego sprzed Luvru można się domyślić wielkości niektórych partii ciała fundatorów :P)




Notre Dame z zewnątrz cudne, ale w środku aż dech zapiera. Niestety nie spotkałyśmy tam żadnego garbatego dzwonnika.




Luvr oszałamiający, przeszłyśmy prawie cały z dużym akcentem na poszukiwanie inspiraji biżuteryjnych. (zdjęć mało bo jesteśmy grzeczne i robiłyśmy tylko tam gdzie można było, lecz  ujęłyśmy to co najważniejsze ;) )
Nasze spostrzeżenia są generalnie takie że niewiele się w dziedzinie biżuterii zmieniło od czasów starożytnego Egiptu. Kobiety od zawsze uwielbiały błyskotki:)




Tour Eiffel... co tu dużo pisać robi wrażenie większe niż na filmach ;)
Niestety nie udało nam się wyjść na nią gdyż dwu godzinna kolejka by wyjść na pierwszy podest to troszkę przesada.


Ciąg dalszy wkrótce...


poniedziałek, 23 lipca 2012

Dawno nas nie było...

  Dawno nas nie było, to fakt, ale są wakacje i my też chcemy odpocząć. Połówka naszej spółki była na Slot Art Festival, a druga zażywała odpoczynku w zaciszu własnego domku

 Prace prezentowane dzisiaj mają jedną wspólną cechę. Supermodne neonowe barwy. Mam nadzieje że się wam spodobają:)


  Jeszcze jedna ważna informacja: nasze produkty można kupić na srebrnej agrafce.
Zapraszamy do sklepu:) 




środa, 4 lipca 2012